PZA4UA

Artur Khaietskyi

Dlaczego zacząłeś się wspinać?

Wspinanie jest ciekawe i ekscytujące. Wcześniej przez kilka lat pływałem, ale to do mnie nie przemawiało. Mama nalegała na nową pasję, bo uważa, że aktywność fizyczna jest ważna. Wspinaczka skałkowa w przeciwieństwie do pokonywania sztucznej ściany, jest dla mnie wyzwaniem.

Od kiedy się wspinasz?

Wspinam się od 6 lat. Przez pierwszy rok trenowałem tylko w weekendy. Po odejściu mojego pierwszego trenera działałem sam i zacząłem jeździć na zawody. Z początku niewiele wiedziałem o moim nowym trenerze, ale z czasem stał się dla mnie również przyjacielem.

Dlaczego się wspinasz?

Kiedyś wspinałem się dla zabawy, sprawiało mi to przyjemność. Dwa lata temu wykryto u mnie cukrzycę. Spędziłem cztery dni na oddziale intensywnej terapii i z czasem musiałem nauczyć się żyć na nowo. Insulina, diety, skoki poziomu cukru oraz lekarze, którzy nie chcieli brać odpowiedzialności i nie zgadzali się na profesjonalny trening. Pamiętam jak wszyscy koledzy z klubu odwiedzili mnie w szpitalu, żeby mnie wesprzeć. Moja mama zadała wtedy tylko jedno pytanie – czy chcę kontynuować trening, a ja odpowiedziałam „chcę”. Poszła ze mną na trening, monitorowała poziom cukru i szukała odpowiedniego lekarza. Czasem traciłem nadzieję, nie chciałem się wspinać ani żyć, ale moja mama i trener dosłownie zagrzewali mnie do dalszej walki.

Co kochasz we wspinaniu?

Dla mnie wspinaczka to przede wszystkim wyzwanie z uwagi na cukrzycę. Każde zwycięstwo (nawet jeśli nie dotrę do finału) to zwycięstwo nad sobą, nad chorobą i kolejny argument dla lekarzy.

Jaki jest Twój największy sukces wspinaczkowy?

Nie mam na koncie wielu znaczących zwycięstw, w zasadzie wszystkie na Ukrainie. W zeszłym roku – I miejsce w mistrzostwach Ukrainy w boulderingu, II miejsce na trudność oraz I miejsce w wieloboju.

Jakie są Twoje wspinaczkowe cele?

To co chcę osiągnąć we wspinaczce to oczywiście wyniki w najważniejszych mistrzostwach, ale to wymaga pracy, którą staram się wykonywać. a do tego trzeba pracować, a ja pracuję.

Jakie jest Twoje największe marzenie?

Moim największym marzeniem jest, aby mój tata wrócił do domu (jest w wojsku). Chciałbym skończyć szkołę i jeszcze kiedyś zjeść pizzę z przyjaciółmi w Charkowie.

Partnerzy akcji
sponsor