PZA4UA

Tymur Diatlov

Dlaczego zacząłeś się wspinać?
Zacząłem się wspinać w bardzo młodym wieku. W przeciwieństwie do wielu innych sportowców, nie mam w rodzinie żadnych wspinaczy ani skał w pobliżu. Moja pierwsza trenerka znalazła mnie na placu zabaw wspinającego się po drzewach, więc zabrała mnie na ściankę. Spróbowałem i spodobało mi się to.

Od kiedy się wspinasz?
Wspinam się od 10 lat, czyli 2/3 mojego życia. W dzieciństwie były to inne sporty – żeby mieć pewność, że dokonałem właściwego wyboru. Piłka nożna, pływanie, sztuki walki… Ale wspinaczka była obecna w moim życiu zawsze. Moja trenerka, bardzo ambitna kobieta, podchodziła do trenerów innych sportów i ostrzegała ich: on jest ze mną. Nawet nie myślcie, żeby zrobić z niego pływaka/piłkarza!

Dlaczego się wspinasz?
Chyba każdy zna to uczucie: hobby staje się po prostu częścią Ciebie. Ja nigdy nie zadaję sobie pytania: dlaczego? To oczywiste, tak jak chodzenie, mówienie czy oddychanie. To jest moja natura.

Co kochasz we wspinaniu?
Uczucie zwycięstwa, kiedy docierasz do topu. A także to, że społeczność wspinaczkowa na całym świecie jest bardzo wspierająca. Dodatkowo jest to sport, który można uprawiać przez całe życie. Mało który gimnastyk czy łyżwiarz figurowy wraca na salę gimnastyczną/lód po zakończeniu kariery zawodowej.

Jaki jest Twój największy sukces wspinaczkowy?
Już w młodym wieku odnosiłem sukcesy: wygrywałem międzynarodowe zawody dla dzieci w Arco, Imst. W wieku 13 lat doznałem poważnej kontuzji, kiedy spadłem ze skały w Turcji. 4 tygodnie w tureckim szpitalu, potem jeszcze 6 tygodni w gipsie. Wiele osób mówiło, że już nigdy nie będę się wspinał, że będę się bał. Jak tylko skończyła się moja rehabilitacja, wygrałem zawody krajowe w prowadzeniu. Więc powrót do wspinania był prawdopodobnie moim największym sukcesem. W tym
roku moim największym sukcesem było dostanie się do finałów Młodzieżowego Pucharu Europy. Nigdy nie znalazłem się w pierwszej trójce, nie wydaje się to łatwe przy całej konkurencji wspinaczy w krajach, w których urodzili się w skałach. Top 3 dopiero przede mną.

Jakie są twoje wspinaczkowe cele?
Medal na dużych międzynarodowych zawodach. Mam też kilka celów we wspinaczce outdoorowej, ale jak na razie imprezy IFSC są w centrum uwagi.

Jakie jest Twoje największe marzenie?
W tej chwili moim największym marzeniem jest zobaczyć ponownie mojego tatę. Zobaczyć mojego najlepszego przyjaciela Igora, który wciąż jest w naszym rodzinnym Charkowie. Zobaczyć odbudowaną moją szkołę i siłownię wspinaczkową. Mam ogromną nadzieję, że wojna wkrótce zakończy się naszym zwycięstwem.

Partnerzy akcji
sponsor